W deszczowy poranek 31.07.2011 grupa cyklistów spod znaku „Ciklo” oraz zaprzyjaźnieni z innych formacji rowerowych drogą lądową oraz koleją żelazną udali się do najbardziej okrągłego miasta w kraju i dlatego tak bliskiemu naszej rowerowej pasji.

Na worcu Centralnym w Kole oczekiwał nas przewodnik kolega Szymon Czerwiński - pracownik urzędu miasta i lokalny regionalista oraz tłum dziennikarzy (jesteśmy coraz bardziej medialni).Następnie około czterdziestoosobową grupą udaliśmy się na zwiedzanie fortyfikacji z minionej wojny.

Mimo obiecanek komandora o załatwieniu pogody rowerowej na rajd trafiliśmy na pogodę, którą można streścić słowami piosenki „ciągle pada asfalt ulic......”. W związku z tym część cyklistów z uwagi na swoje latorośle musiała przerwać rajd. W końcu „w czasie deszczu dzieci się nudzą” i niestety mokną. Z trasy zjechała także część uczestników, którzy zapomnieli o stosownym zabezpieczeniu w odpowiednia odzież.

Silną grupą przez Kościelec-Krzymów-Brzeźno konińscy Cilkoiści dojechali na plac przed Urzędem Miejskim, gdzie oczekiwało na grupę Radio Merkury. Na pytanie Pani redaktor dlaczego to robimy, Rafał Wawrzyniak skwitował krótko „My to kochamy”.

Na koniec kronikarz STR „Ciklo” pozwoliła dokonać samodzielnego wpisu każdemu uczestnikowi do księgi pamiątkowej. Rajd zakończyło zwiedzanie mostu im. Rubika i gorąca czekolada w naleśnikarni.

Dla uczczenia pokonania sił przyrody Prezes sekcji mianował Wszystkich wytrwałych uczestników rajdu zaszczytnym tytułem Nieprzemakalni.

Organizatorem rajdu była: Sekcja Turystyki Rowerowej „Ciklo”, Lokalna Organizacja Turystyczna „Marina”, Urząd Miasta w Kole

tekst i zdjęcia: LOT „Marina”